środa, 2 kwietnia 2014

Robi się dziwnie...

Jeszcze wczoraj sobie żartowałam, że zaczyna się akcja porodowa, a dziś naprawdę zaczęłam się dziwnie czuć...


Co znaczy dziwnie? Po prostu nieswojo. Mam więcej energii, którą muszę spożytkować, albo rozchodzić, żeby mnie nie rozniosło, bo dużo rzeczy nagle mnie drażni. Pobolewa głowa (chyba pierwszy raz w ciąży!), dół brzucha boli jak przed okresem (już zapomniałam, co to!), zmniejszył mi się apetyt (to się nie zdarza łasuchowi!), za to suszy mnie, jak na Saharze.

Czy to wczesne zwiastuny porodu? Mobilizacja organizmu i samooczyszczanie? Poobserwuję, przekonam się. 

Ale dreszczyk emocji już jest. No bo jeśli to faktycznie już za chwilę? Czy jestem gotowa?? 

Jutro ostatnie zajęcia w szkole rodzenia, a potem...niech się dzieje!


fot.www.tescolovesbaby.pl
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...