sobota, 10 sierpnia 2013

Gra na czas

Czy w czasach, w których problemy z niepłodnością ma coraz więcej par, spodziewanie się zajścia w ciążę za pierwszym razem nie wydaje się przypadkiem naiwne? No jasne, że tak. Jednocześnie chęć wykonania testu i przekonania się była tak silna, że pierwszy wykonałam jeszcze przed terminem, w którym mógł coś wykazać. 

Oczywiście czytałam instrukcję, w której jak byk było napisane, że test daje wynik po upływie min. 6 dni od zapłodnienia. A tej daty przecież nie znam, bo skąd miałabym wiedzieć, po ilu dniach plemnik dopłynął? Mimo to coś mnie podkusiło, żeby jednak zrobić test. I co? Zawód. Na własne życzenie, ale jednak zawód. 

Właściwie dopiero wtedy zastanowiłam się jak to jest oczekiwać na dziecko. Osobiście jeszcze nie odczuwam żadnej presji, bo jestem na początku starań, ale wyobraziłam sobie, co muszą przechodzić pary, które miesiąc w miesiąc latami powtarzają test, odczekując każdorazowo te 3-5 niemiłosiernie długich minut, a czerwona linia ani myśli się pojawić...


fot. www.fajnamama.pl
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...