O blogu - update

15.07.2014

Z chwilą zakładania bloga o tytule "Psycholożka w ciąży" nie wiedziałam jeszcze jak długo będę blogować, ile będę chciała przeznaczyć na to zasobów takich jak czas i energia, a już na pewno nie zastanawiałam się nad tym, czy po porodzie będzie jakaś kontynuacja. Raczej wątpiłam, że przy małym dziecku będzie to wykonalne. Tymczasem pisanie jest dla mnie ogromną przyjemnością i chociaż tematyką jest dzień codzienny, to o dziwo blog stanowi dla mnie dużą odskocznię. Nowe posty powstają dość nieregularnie, czasem z dużym opóźnieniem w stosunku do opisywanych wydarzeń, ale z niemałą frajdą ciągle utrzymuję go przy życiu.

Aktualnie bardziej adekwatną nazwą byłaby "Psycholożka na macierzyńskim", ale na razie zostawiam po staremu. Do czasu, aż znajdę czas, żeby coś z tym zrobić :)  

"Nowy" blog (czyli wpisy opublikowane po 22 kwietnia 2014) jest w dużej części rewizją moich starych poglądów na rodzicielstwo, co z łatwością dostrzegą stali Czytelnicy. Czy moje podejście uległo zmianie? Oczywiście! Wielokrotnie przyłapuję się na tym, że jako nie-rodzic z wyższością komentowałam czyjeś błędy wychowawcze, a teraz... sama je popełniam. Dlaczego? Ano dlatego, że albo przestałam postrzegać je jako błędy, albo sama nie mam pomysłu, jak ich unikać. Zmieniłam i zmieniam zdanie w tak wielu kwestiach, ponieważ codziennie przekonuję się, jak to jest BYĆ matką, a nie tylko wyobrażać sobie siebie w tej roli. Wszak tylko krowa nie zmienia poglądów :)

Nieraz uśmiecham się do siebie na myśl o tym, jak bardzo byłam naiwna sądząc, że pewne sprawy przyjdą łatwiej. Innym razem zdumiewa mnie, że radzę sobie z rzeczami, których obawiałam się najbardziej. 


Zapraszam do lektury!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...