niedziela, 21 lipca 2013

O kurczę! - historia prawdziwa

Wszystkich, którzy nie mieli okazji czytać książki Erica Berne* "Seks i kochanie", zapraszam do fragmentu rozdziału "Gry seksualne - Sztuczki natury”:
W istocie większość relacji między ludźmi opiera się na sztuczkach, podstępach i wybiegach, z których jedne są żywe i zabawne, a inne złośliwe i złowrogie. I tylko nieliczni wybrańcy fortuny, jak matki i niemowlęta oraz prawdziwi przyjaciele i kochankowie są wobec siebie zupełnie otwarci i uczciwi. Zanim jednak dojdziecie do wniosku, że cyniczne zniekształcam obraz świata, pozwólcie, że opowiem o tym, jak sama Natura, w trakcie procesu ewolucji, nadała pewnym zachowaniom zwierząt postać żywo przypominającą psychologiczne gry, w które grają ludzie. Niektórym wydaja się tak cyniczne z ludzkiego punktu widzenia, że nie wiadomo czy się z nich śmiać, traktując jak dowcip, czy raczej płakać nad tragicznym losem bohaterów. Niemniej w każdym wypadku służą jednej i tej samej rzeczy: przetrwaniu danego gatunku. I tak samo ma się sprawa z psychologicznymi grami ludzi - także mają istotne znaczenie dla przeżycia gatunku, bowiem w innym przypadku gracze szybko podzieliliby los dinozaurów. Przy czym biologiczna wartość gier wcale się nie zmniejszy, gdy potraktujemy je jako błazenadę, ani nie wzrośnie, gdy podejdziemy do nich ze śmiertelna powagą, na wzór ludzi, którzy oświadczają: “Jestem poważniejszy i bardziej oburzony, a więc bardziej prawy i uczciwy niż ty”.
Najprostszego przykładu podstępnej sztuczki natury dostarcza życie zwykłej kury domowej. Z sentymentalnego punktu widzenia jej historia przedstawia się następująco. Złożywszy jajka kura wysiaduje je z godnym podziwu oddaniem i poświęceniem. Od czasu do czasu z wyczuciem wykwalifikowanej położnej obraca je tak, by opiekuńcze ciepło jej ciała docierało równomiernie do wszystkich części wapiennych inkubatorów, w których rośnie jej potomstwo. Aż w końcu dzięki jej wytrwałości i opiece z jajek wykluwają się zdrowe kurczątka. W ten sposób kura dostarcza rodzajowi ludzkiemu wyrazistego przykładu rozumnego i oddanego macierzyństwa.  
W rzeczywistości sprawa się ma całkiem inaczej. Pod wpływem wydzielania pewnych gruczołów po złożeniu kilku jajek dolna część ciała kury zaczyna się bardzo nagrzewać. Aby sobie ulżyć w cierpieniu, kura zaczyna się rozglądać za jakimś przedmiotem, na którym mogłaby ostudzić swoją pierś - dlatego siada na jajkach, które początkowo wydają jej się idealne do tego celu. Jednak po chwili jajka robią się ciepłe, więc przewraca je chłodną stroną do góry, dzięki czemu może znów z ulgą położyć się na jakimś chłodnym przedmiocie. Cała procedura powtarza się następnie stosowną ilość razy, aż w pewnym momencie z jajek wyskakują pisklęta i kura ku swemu zaskoczeniu zostaje matką stadka kurcząt.
Kura została w istocie wrobiona podstępem w siedzenie na jajkach, ale wszystko przebiega równie sprawnie, jakby wiedziała co robi. Podobnie owocem gier seksualnych są często dzieci, równie zdrowe jak te, które zostały zaplanowane przez rodziców. To bardzo wygodne złudzenie wyobrażać sobie, że sterowana przez gruczoły kura wie, dlaczego siedzi na jajkach i podobnie dla sterowanych przez życiowe scenariusze ludzi jest pocieszającym złudzeniem wyobrażać sobie, że wiedzą, dlaczego robią to, a nie co innego.

Też się uśmiechnęliście? :) 


*autor “W co grają ludzie” - bodajże najpopularniejszej jego książki. Obie gorąco polecam, choć “Seks i kochanie” jest zdecydowanie trudniej dostępna (nie wznowiono druku w polskiej wersji, ale w internecie można nabyć oryginał “Sex in human loving”).


fot. www.blog.pshares.org
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...