piątek, 20 września 2013

Dieta mać!

I nadejszla wiekopomna chwila, w której wszystkie moje ambitne plany dietetyczne legły w gruzach. 



Przyszedł smak i nie było na niego mocnych. Złamałam przy tym wszelkie zasady świadomego i zdrowego odżywiania w ciąży: nie był ani przygotowany w domu, ani kupiony w pewnym i sprawdzonym miejscu, ani niskotłuszczowy, ani ze zwiększoną ilością warzyw. No i przede wszystkim - w ogóle BYŁ. 

Mój pierwszy hamburger (sic!)

Na nic się zdała świadomość, że to sam cukier, tłuszcz i bomba kaloryczna o znikomej wartości odżywczej. 


fot.www.babyonline.pl
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...