Nie, właściwie to nie żadna zewnętrzna, tylko wewnętrzna siła, bo płynąca z wnętrza własnego organizmu.
Mam wrażenie, że nagle ktoś wtargnął w moje życie i mi tu próbuje zaburzyć dotychczasowy ład. Ktoś chce przejąć kontrolę nad moim stylem życia: ilością snu, przyjmowanego pożywienia, a nawet zasobami energii jaką dysponuję w ciągu dnia!
Hej, nie zgadzam się! Chcę funkcjonować jak dotychczas, bez takich tam...ziewania w ciągu dnia i popołudniowych drzemek!
(kilka dni później...)
OK, już dobrze, dobrze. Po prostu trudno mi przyjąć, że jesteś jeszcze taki malutki/taka malutka a już dyktujesz swoje warunki :) Daj mi trochę czasu na oswojenie się z tymi zmianami, dobrze?
fot.www.wiadomosci.dlastudenta.pl