wtorek, 3 września 2013

Obwód w udzie i dietetyczka w obwodzie

Jak już wiecie, nie odpuszczam w poszukiwaniach kulinarnego gotowca. Wprawdzie bogactwo zasobów internetowych jest nieprzebrane, ale ciągle wolałabym zebrane wszystkie przepisy w jednym miejscu. Ostatecznie gwiazdka wyróżniająca wybrane strony jako ulubione w mojej przeglądarce wcale nie przypomina mi o daniu w chwili, kiedy akurat poszukuję inspiracji albo szybkiego przepisu. W jedynej do tej pory pozycji jaką namierzyłam, czyli "poradniku dietetyczki hedonistki” , poza przepisami znalazłam ciekawą informację o tym, że obwód w udzie jest wskaźnikiem przybierania na wadze w ciąży i można się zorientować, czy aby nie tyjemy za szybko.
Dokładniej rzecz ujmując, obwód w udzie - przy właściwym odżywianiu - właściwie nie powinien się zmienić, lub powiększyć tylko nieznacznie. Jeśli więc już w pierwszych miesiącach zauważymy, że zwiększa się dość konkretnie, to jest to sygnał, że trochę przeholowałyśmy z kalorycznością potraw.
I właśnie w chwili dokonywania pomiaru uda olśniło mnie. Dietetyczka! Mam dietetyczkę w dalszej rodzinie!  
Szybko skontaktowałam się z M., ponarzekałam na brak ciekawych wydawnictw kulinarnych i ...wcale nie spotkałam się z pełnym zrozumieniem. Powiedziała, że każdy organizm jest trochę inny i każda kobieta inaczej przechodzi przez ciążę, więc nie można sztampowo podejść do tematu żywienia w ciąży. A więc jednak. Brak jednoznacznych wytycznych jest usprawiedliwiony. Jednocześnie zaoferowała pomoc w zakresie zaleceń dietetycznych i korekty mojego jadłospisu. 
Udało się. Temat jedzenia wydaje się ogarnięty i pod kontrolą :)
fot.www.lublin.yasumi.pl
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...