niedziela, 24 listopada 2013

Duma (bez uprzedzenia)

W cyklu "rady nie od parady" znów dzielę się doświadczeniami znajomych kobiet, które mają "to" już za sobą.  
Tym razem usłyszałam: "Poród naturalny to niesamowity wyczyn dla kobiety. Już po wszystkim będziesz czuła ogromną ulgę i taaaaką satysfakcję, jak jeszcze nigdy w życiu. Będziesz z siebie dumna!"
I znów mnie wmurowało. To dla mnie nowość, bo chyba w ogóle nie docierają do mnie komunikaty, że kobiety rodzące siłami natury są z siebie takie dumne. Wprawdzie w opowieściach często wybrzmiewa pewien rodzaj zadowolenia, ale zwykle wiązałam je ze szczęściem, że dziecko urodziło się zdrowe i jest już na świecie. 


A więc poród można traktować jak sprawdzian. Sprawdzić się w roli kobiety, w której naturę rodzenie dzieci jest wpisane. Czy da radę? Czy spełni się? Czy poradzi sobie z tym najbardziej kobiecym zadaniem? 

Zmiana frontu

Nagle poczułam ukłucie zazdrości w stosunku do tych wszystkich pań, które podołały, które zdały swój egzamin z kobiecości. Ogromnie zaskoczyła mnie ta moja reakcja, bo przecież wszystko ciągle przede mną, ale... 

Nie ukrywam, że w chwilach, gdy ogarniał mnie niespodziewany lęk przed porodem, uspokajałam się myślą, że na szczęście jest jeszcze drugie wyjście: cesarskie cięcie. Stąd zaskoczenie, że nagle zapragnęłam jednak móc urodzić naturalnie, po to właśnie, by zapisać sobie ten niebagatelny sukces na koncie. 

Tak na logikę, jeśli popatrzę na poród jak na wyzwanie, zupełnie inaczej się do niego nastawię, niż jak wtedy, gdy będę szła jak na ścięcie. Od razu włącza mi się bojowa postawa: "że ja nie dam rady? ja???!".

Jeszcze odnośnie mojej zazdrości, przypomniało mi się, że niektóre, najczęściej starsze kobiety, traktują przebyte porody jako źródło energii odnawialnej. Nie ma rzeczy, która mogłaby takie przerazić. Mówią: "panie, piątkę dzieci urodziłam, to nie poradzę sobie z... ?!". Myślę sobie wtedy, że to musi być doświadczenie tak bardzo uskrzydlające i utwierdzające kobietę w jej własnej sile, że można z niego czerpać do końca życia. Pozwala bowiem podchodzić do wszystkich kolejnych życiowych wyzwań z dużym dystansem i poczuciem skuteczności. 

Też chcę się przekonać o swoim kobiecym potencjale. Dam radę. Odnajdę w sobie potrzebą siłę. 

I będę z siebie dumna!


fot.www.strenghttrainingtechniques-npt.com
fot.www.byebyewaistline.wordpress.com
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...