piątek, 10 stycznia 2014

(S)kurcze pieczone!

Żeby nie było za nudno, niedawno poznałam nowe uroki ciąży. 

Pierwszy to skurcze w łydce (tak, tylko w jednej). Pojawiają się o podobnej porannej porze i gdyby były bardziej przewidywalne spokojnie mogłabym nimi zastąpić budzik. Budzą bowiem tak skutecznie, że już żadna drzemka nie jest potrzebna! :)

Druga dolegliwość to zgaga. Upewniałam się u kilku źródeł, czy to na pewno to, bo zwykle zgaga kojarzyła mi się z pieczeniem w przełyku, a tym razem dyskomfort dotyczy samego żołądka. W rezultacie czuję to tak, jakby mi ktoś wylał wrzątek na brzuch, bo mam wrażenie piekącej skóry na wysokości żołądka, a nie gdzieś wewnątrz. 

Czyli mam dwa kolejne powody by nie przesypiać nocy (po bolącym kręgosłupie i częstych odwiedzinach toalety). Tłumaczę sobie to tak, że organizm już teraz się przyzwyczaja do konieczności wielokrotnego wstawania w nocy do dziecka. Na szczęście póki co po wybudzeniu mogę z powrotem zasnąć, choć i to nie zawsze się udaje. 


fot.www.info.edziecko.pl
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...