W zaległych mailach do odpisania ciągle wisi mi jeden z pytaniem o to, jak zmieniło się życie, odkąd jesteśmy we trójkę. Mam się wypowiedzieć ze wskazaniem punktu na skali od "w ogóle wcale nic - ani tyci" do "radykalnie".
I jeszcze chyba trochę pozwlekam z odpowiedzią, ponieważ sama ciągle jej sobie jej nie udzieliłam.
99% rodziców, których znam, wspomina, że życie zmieniło się diametralnie. Niektórzy twierdzą nawet, że była to absolutnie największa zmiana w życiu. A ja nie jestem o tym przekonana. Bo choć mamy nowego członka rodziny, to przecież wiele rzeczy pozostało niezmiennych. Oczywiście trzeba się nauczyć na nowo funkcjonować w nowej rzeczywistości, ale to nie jest tak, że zmieniło się wszystko.
A może właśnie zmieniło się wszystko, tylko tak bardzo przyzwyczaiłam się do układu 2+1, że już zapomniałam, jak było wcześniej?
fot.www.channelpro.c.uk